Lany Poniedziałek - śmigus-dyngus,
to dzień symbolizujący oczyszczenie,
to dzień symbolizujący oczyszczenie,
radość zarówno po przebudzeniu się
wiosny,
pierwszych oznak kwitnącej przyrody,
ale również
zmartwychwstania Chrystusa.
Lany poniedziałek tego dnia chłopcy
chodzili od domu
do domu,
w których mieszkały dziewczyny.
Oblewali je wodą i smagali po
nogach
gałązkami wierzby mówiąc wierszyk:
„Dyngus, dyngus po dyngusie,
Leży placek na obrusie,
Pani kraje, Pan rozdaje,
Proszę o święcone jajo.”
Chłopcy z wysiłku posapują.
Dziewczęta ucieczką się ratują.
Trwa gonitwa za króliczkiem.
Uganiają się chłopaki
za dziewczyny policzkiem.
Ona na całusa chętnie go nadstawia.
I to do niej rządek panów się ustawia.Dyngus – śmigus, śmigus – dyngus,
śmiej się, córko, śmiej się, synku;
tak się śmieje wieki całe
Wielkanocny Poniedziałek.
A obok stała woda w kubeczku.
Przy kubeczku leżała psikawka,
Lecz lepsza byłaby sadzawka.
Pragnęła wstać z samego rana,
Gdyż nie chciała być oblana.
Zamierzała spryskać każdego,
Nawet jej koteczka małego.
Lecz uprzedził ją Azorek,
Skrobnął na jej dłoni wzorek.
Więc stanęła na równe nogi
I włożyła kapcie z podłogi.
Dziś rano radosna się obudziłam
Lecz jeszcze z łóżka wstać nie zdążyłam
Gdy mnie strumienie wody oblały...
Z pościeli się zwlokłam już mokra cała
Potem wychodzę z Sunią na spacer
A na dworze całe niebo deszczem płacze
Więc znowu zostałam przemoczona..
Życzę perfumowanego Śmigusa.
Niech doścignie słodkiego nygusa.
Niech nie ominie żadnej dziewczyny.
Perfumami zrób oblubienicy pokropiny.
Chłopcy z wysiłku posapują.
Dziewczęta ucieczką się ratują.
Trwa gonitwa za króliczkiem.
Uganiają się chłopaki
za dziewczyny policzkiem.
Ona na całusa chętnie go nadstawia.
I to do niej rządek panów się ustawia.
Poczułam się z cukru w sobie roztopiona
Nic to rzekę – znów się przebrałam ...
I właśnie włosy ręcznikiem dosuszałam
Kiedy sąsiedzi z tradycją przygnali
Od stóp do głów wiaderkiem mnie polali..
W mieszkaniu jest już pełno wody
Choć w mokry dzień nie szukam ochłody
Nie wiem skąd strumienie popłyną
Chociaż zamiast wody ja wolałabym wino
Dlatego teraz siedzę jak Łazarz ubogi
Czekam, kto znów z wodą w moje zawita progi...
Aby tradycja ludowa się dopełniła
Odwieczna... ona zakręty historii przeżyła
█████████
█ █ ░░
█ █ ░░░░ ░
█ ░░░░ ░
█ ░░░░░ ░░
█ ░░░░░░░
██▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓██
██▓ WIADRO WODY ▓▓██
██▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓██
██▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓██
██▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓██
██▓▓▓▓▓▓▓▓▓▓██
██▓▓▓▓▓▓▓▓██
Dziś zawitał ich lany poniedziałek,
Zatem żądała mazura kawałek.
Jeszcze barszczu chciała spróbować,
A następnie po lesie galopować.
Chłopcy biegali po osadzie,
Tu i tam w licznej gromadzie.
Wiadra po brzegi wypełnione,
Ich zamiary wnet będą spełnione.
Nie chciała wyruszyć z chałupy,
Wolała już szyć różne poduchy.
Lecz wybrała się do Kościółka
I wychodząc oblała ją przyjaciółka.
Od stóp do głów mokra była,
Że się szybciuteńko przeziębiła.
Włożyła na siebie ciepłe kapoty
I tak się skończyły lane głupoty.
_________________$$_$$$$$$$$
_______________$$$$_$$$$$$$$
_____________$$$$$$$______$$
___________$$$$_$$$$$$____$$
_________$$$$_$$$$$$$$$$__$$
_______$$$$_$$$$$$$$$$$$$$$$$$
_________$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
_________$$$$$$$$$$$$$$$$$_$$$
_______$$___$$$$$$$$$$$$_$$$$
______$$$$____$$$$$$$$__$$$
$$__$$$$$$$$$__$$$$__:$$$$
_$$$$$$_____$$$$$$$$__$$$
___$$$______________$$$
___$$
__//_/////
___///-////
__///////
__////
__-/////
__///
^^.__^^_ =-= ^^= -_= ^^=__^^=^^
.""^^.__^^_ =-= ^^= ^""""^-_= ^^=__
Dziś rano radosny się obudziłem
Lecz jeszcze z łóżka wstać nie zdążyłem
Gdy mnie strumienie wody oblały
Z pościeli się zwlokłem już mokry cały
Potem wychodzę z Sunią na spacer
A na dworze całe niebo deszczem płacze
Więc znowu zostałem przemoczony
Poczułem się z cukru w sobie roztopiony
Nic to rzekę – znów się przebrałem
I właśnie włosy ręcznikiem dosuszałem
Kiedy sąsiedzi z tradycją przygnali
Od stóp do głów wiaderkiem mnie polali
W mieszkaniu jest już pełno wody
Choć w mokry dzień nie szukam ochłody
Nie wiem skąd strumienie popłyną
Chociaż zamiast wody ja wolałbym wino
Dlatego teraz siedzę Łazarz ubogi
Czekam, kto z wodą w moje zawita progi
Aby tradycja ludowa się dopełniła
Odwieczna, ona zakręty historii przeżyła.
HERMES
Gdy zakwilą ranne ptaszki
w drzwi zastuka poniedziałek
zaczną się z wodą igraszki
potrwają godziny całe
Dzisiaj miarka się przeleje
przez psikawki i wiaderka
raz do roku tak się dzieje
prym wiedzie wody butelka
Śmigus-dyngus się nazywa
obrzęd ten co roku kusi
i każda istota żywa
trochę oblana być musi
Dżentelmen z perfum flakonem
zaczai się gdzieś cichutko
pokropi panią z fasonem
zrobi się jej milutko
Lecz też i tacy bywają
ostatnio często się zdarza
co wiadrem całym chlustają
to przeziębieniem zagraża
Więc postępujmy z umiarem
w ten poniedziałek lany
bo nie jest żadną karą
ten obrzęd oczekiwany
A jest też tak czasami
gdy chmurzą się niebiosa
że zamiast wiaderkami
deszczyk siąpi z ukosa
W każdej fajnej postaci
świąteczne polewanie
tradycja wiele znaczy
i niech już tak zostanie.
w drzwi zastuka poniedziałek
zaczną się z wodą igraszki
potrwają godziny całe
Dzisiaj miarka się przeleje
przez psikawki i wiaderka
raz do roku tak się dzieje
prym wiedzie wody butelka
Śmigus-dyngus się nazywa
obrzęd ten co roku kusi
i każda istota żywa
trochę oblana być musi
Dżentelmen z perfum flakonem
zaczai się gdzieś cichutko
pokropi panią z fasonem
zrobi się jej milutko
Lecz też i tacy bywają
ostatnio często się zdarza
co wiadrem całym chlustają
to przeziębieniem zagraża
Więc postępujmy z umiarem
w ten poniedziałek lany
bo nie jest żadną karą
ten obrzęd oczekiwany
A jest też tak czasami
gdy chmurzą się niebiosa
że zamiast wiaderkami
deszczyk siąpi z ukosa
W każdej fajnej postaci
świąteczne polewanie
tradycja wiele znaczy
i niech już tak zostanie.
_$ $$$$$$$$$$$$$))
$___$$$$$$$$$$..).))
$____$$$$$$$....)..).))
_$__$$$$$$$$$...))..)))
__$$$$$$$$$$$$.....))..))
_$$$$$$$$$$$$$$...)..))..))
__$$$$$$$$$$$$.........))
___$$$$$$$$$$......))...))...)))
// / // / */ /// */ / // */ // * /
/ / */ // // *// // // */ // *//
*//<ss$$$SSSS$ss / * // /* //
s$$$$$$$$$$$$$$$$$s / */ / //
_$_$$$$$$$$$$$$$$$$$$s // *
___ $ $$$$$$$$$$$$$$$$$@77 * / /
__ $$ $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ // */
_____ $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ /* /
_____ $ $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ ///
____ $$ $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ *
________ .$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ /
_______ s$$$$$$s $$$$$$$$$$$$$
______///$$$$$$$$$ $$$$$$$$$$$
______ $•\$$$$$$$$$ _$ $$$$$$$
_____ $$$$$$$$$$$$ $$ $$$$$$$
______ ~$$$$$$$$$$ ___s$$$$$
________ $$$$$$$ ______$ $$$
______ s.$$$$$$$$$s ___$$ $$
_____s$_$$$$$$$$$$$ _____$
$$_s$_$$$$$$$$$$$$$$s
_$$$_$$$$$$$$$$$$$$s
____ $$$$.$$$$$$$$$$$
________ $$$$$$$$$$$$$
________ $$$$$$$$$$$$$$
_______ $$$$$$$$$$$$$$$$
_______ $$$$$$$$$$$$$$$$
______ $$$$$$$$$$$$$$$$$
_________ $$$$$$$$$$$$
____________ $$$$$$/
____V _______$$$$$/
_ oOVOo_____$$$$$
oO>¦<Oo____ $$$$$s
_ oOOo ______ $$$$$$
(\__{__/)_____ $$$$$$
_\\_}_//______$$$$$$
__\\{//____ $$$$$$$$$
¦?¦?¦?¦?¦?¦?¦?¦?¦?¦?¦
$___$$$$$$$$$$..).))
$____$$$$$$$....)..).))
_$__$$$$$$$$$...))..)))
__$$$$$$$$$$$$.....))..))
_$$$$$$$$$$$$$$...)..))..))
__$$$$$$$$$$$$.........))
___$$$$$$$$$$......))...))...)))
// / // / */ /// */ / // */ // * /
/ / */ // // *// // // */ // *//
*//<ss$$$SSSS$ss / * // /* //
s$$$$$$$$$$$$$$$$$s / */ / //
_$_$$$$$$$$$$$$$$$$$$s // *
___ $ $$$$$$$$$$$$$$$$$@77 * / /
__ $$ $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ // */
_____ $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ /* /
_____ $ $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ ///
____ $$ $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ *
________ .$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ /
_______ s$$$$$$s $$$$$$$$$$$$$
______///$$$$$$$$$ $$$$$$$$$$$
______ $•\$$$$$$$$$ _$ $$$$$$$
_____ $$$$$$$$$$$$ $$ $$$$$$$
______ ~$$$$$$$$$$ ___s$$$$$
________ $$$$$$$ ______$ $$$
______ s.$$$$$$$$$s ___$$ $$
_____s$_$$$$$$$$$$$ _____$
$$_s$_$$$$$$$$$$$$$$s
_$$$_$$$$$$$$$$$$$$s
____ $$$$.$$$$$$$$$$$
________ $$$$$$$$$$$$$
________ $$$$$$$$$$$$$$
_______ $$$$$$$$$$$$$$$$
_______ $$$$$$$$$$$$$$$$
______ $$$$$$$$$$$$$$$$$
_________ $$$$$$$$$$$$
____________ $$$$$$/
____V _______$$$$$/
_ oOVOo_____$$$$$
oO>¦<Oo____ $$$$$s
_ oOOo ______ $$$$$$
(\__{__/)_____ $$$$$$
_\\_}_//______$$$$$$
__\\{//____ $$$$$$$$$
¦?¦?¦?¦?¦?¦?¦?¦?¦?¦?¦
I ja wpadłam na chwileczkę aby
oblać Cię troszeczkę,
bo kto nie zostanie zlany,
temu szczęście nie jest dane.
oblać Cię troszeczkę,
bo kto nie zostanie zlany,
temu szczęście nie jest dane.
Każdy dziś każdego leje,
Każdy leje i się śmieje,
Nikt dziś nie oszczędza wody,
Leje stary, leje młody,
Oblewamy siostrę, brata,
Dziś oblewa się pół świata..
Jednak człowiek wytwór taki,
który lubi zwyczaj taki
Śmigus-dyngus wkoło wszędzie,
karmić wodą Ciebie będzie...
Każdy leje i się śmieje,
Nikt dziś nie oszczędza wody,
Leje stary, leje młody,
Oblewamy siostrę, brata,
Dziś oblewa się pół świata..
Jednak człowiek wytwór taki,
który lubi zwyczaj taki
Śmigus-dyngus wkoło wszędzie,
karmić wodą Ciebie będzie...
Gdy skończymy wielkie lanie,
Wysuszymy swe ubranie,
Będziem suszyć i wspominać,
Jaka była kogoś mina,
Gdy już taki od śniadania,
Nie uniknął polewania...
Wysuszymy swe ubranie,
Będziem suszyć i wspominać,
Jaka była kogoś mina,
Gdy już taki od śniadania,
Nie uniknął polewania...
Lany poniedziałek
Śmigus-dyngus, dyngus- śmigus,
nie kryjże się , nie wymiguj,
bo dziś każdy , stary, młody,
nie uniknie wiadra wody !
Prysznic, prysznic koło studni,
już od rana pompa dudni.
Kto choć z okna nos wysunie,
wnet na niego strumień lunie!
Strach wystroił się w sukmanę,
całe plecy ma oblane.
Na sołtysa psotne dziewki
też chlupnęły pół konewki.
A Maryśka? Jeszcze sucha.
Wykręciła się dziewucha!
Sucha także i Dorota...
Zaczajmy się:
chlust! - Zza płota!
Dyngus - śmigus, śmigus - dyngus,
śmiej się, córko, śmiej się, synku;
tak się śmieje wieki całe
Wielkanocny Poniedziałek.
nie kryjże się , nie wymiguj,
bo dziś każdy , stary, młody,
nie uniknie wiadra wody !
Prysznic, prysznic koło studni,
już od rana pompa dudni.
Kto choć z okna nos wysunie,
wnet na niego strumień lunie!
Strach wystroił się w sukmanę,
całe plecy ma oblane.
Na sołtysa psotne dziewki
też chlupnęły pół konewki.
A Maryśka? Jeszcze sucha.
Wykręciła się dziewucha!
Sucha także i Dorota...
Zaczajmy się:
chlust! - Zza płota!
Dyngus - śmigus, śmigus - dyngus,
śmiej się, córko, śmiej się, synku;
tak się śmieje wieki całe
Wielkanocny Poniedziałek.
Hanna Łochocka
wszystkich wodą oblewamy!
Czy to gruby, czy to chudy
Czy to mały czy to duży
Każdy dużo wody leje,
Jednak człowiek wytwór taki,
który lubi zwyczaj taki
Śmigus-dyngus wkoło wszędzie,
karmić wodą Ciebie będzie
A że dziś pogoda ładna,
to dostaniesz jeszcze z wiadra.
Na uciechę z kubła wodę lej ze śmiechem!
Jak nie z kubła, to ze dzbana,
śmigus-dyngus dziś od rana.
Staropolski to obyczaj,
żebyś wiedział i nie krzyczał,
gdy w Wielkanoc, w drugie święto,
będziesz kurtkę miał zmokniętą
Na tym stole wielkanocnym, Jak nie z kubła, to ze dzbana,
śmigus-dyngus dziś od rana.
Staropolski to obyczaj,
żebyś wiedział i nie krzyczał,
gdy w Wielkanoc, w drugie święto,
będziesz kurtkę miał zmokniętą
gdy z dorosłych nikt nie patrzy,
bazie w krąg rozkłada wiosna
i zaczyna swój teatrzyk.
W berka bawią się pisanki
po talerzach się ślizgając,
a z cukrowym zaś barankiem
z czekolady tańczy zając.
Żółty kurczak z waty,
który nóżki ma z zapałek,
wylał całą wodę z kwiatów piszcząc:
lany poniedziałek!
Niech Cię dyngus zmoczy do ostatniej nitki,
jajka wymalują kobitki,
palma nigdy nie zawodzi
a owieczka w stringach chodzi
Niech Cię dzisiaj
Wodą leją, ile wlezie,
Aż do skutku,
Tyle, żeby nic suchego,
Nie zostało na Twym
Czubku,
Tak po prostu,
Z góry na dół,
Cała/y bądź mokrutki,
To na szczęście
Zwyczaj stary,
Jakże, jednak
Jest wspaniały.
Woda życia
Jest symbolem,
Oczyszczenia i zmycia,
Nawet grzechu pierwotnego!
Tak więc ciesz się z Tego,
Że obleją Cię,
Koleżanko i Kolego.
Niech tradycja wodę leje,
Bo zajączek dziś szaleje.
Po niedzieli poniedziałek
Zwyczajnie przychodzi.
Lecz w Wielkanoc jest on inny,
Z wiadrem wody chodzi.
Śmigus Dyngus przyszedł do nas,
Wiadra wodą napełnimy,
Śmigus Dyngus czas zaczynać!
W oblewanie się bawimy!
Jedno wiadro, drugie wiadro
na siebie lejemy.
Nikt się dzisiaj nie pogniewa,
Gdy go oblejemy.
Śmigus Dyngus śmieszne święto!
Biegniesz z miną uśmiechniętą
z wiadrem wody na sąsiada,
by go oblać… dziś wypada!
Strumień wody spływa strugą,
krople wody mienią długo,
w słońcu tęczą promieniami
odbijają psikusami.
Prysznic, prysznic koło studni,
już od rana pompa dudni.
Kto choć z okna nos wysunie,
wnet na niego strumień lunie!
Strach wystroił się w sukmanę,
całe plecy ma oblane.
Na sołtysa psotne dziewki
też chlupnęły pół konewki.
A Maryśka? Jeszcze sucha.
Wykręciła się dziewucha!
Sucha także i Dorota...
Zaczajmy się:
chlust! – Zza płota!
Rozhulały się wielkim gestem
wielkanocne dzwony
głosząc chwałę Pana
w cztery świata strony.
Spiżowy głos dzwonów
z sygnaturki drganiem
przebił chmury i przysiadł
przy złoconej bramie.
Święty strażnik, staruszek,
już trochę głuchawy,
pootwierał szeroko wrota
owej bramy - by lepiej słyszeć
granie z ziemskiego padołu.
I tak się zasłuchał
i tak się rozbawił
ręce kibić objęły
podparł się bokami,
przytupnął nieśmiało
(rzecz to oczywista)
wigor tempo przyspieszył
i już tańczy twista.
A tu tłumy turystów
do raju zdążają:
dobrzy - idą w pokorze,
czerwoni się pchają.
Chyłkiem, milczkiem jak diabły
w obcisłym kubraku
dołem się przemieszczają,
z głowa gdzieś pod pachą.
Cel już coraz bliżej,
złoto bramy nęci,
jeszcze parę ślizgów
i znów będą pierwsi.
Wtem głos z głębi ogrodu
wykrzyknął donośnie:
"- Piotrze! Oprzytomnij
i pomyśl przez chwilę!
Jak włażą komuchy
pójdziesz na zasiłek!"
Święty stanął i patrzy
- ze zmęczenia ziewa:
"- Psubraty podstępne!
Wy chcecie do nieba?
A gdzie dobre uczynki?
Gdzie serca skruszone?
Nic z tego nie będzie
ruszać w druga stronę!"
Ceber pełen wody
z deszczówki obłoku
wylał na gadzinę
co się pchała z boku.
W taki oto sposób
zwyczaj jest nadany:
w drugi dzień świąteczny
- poniedziałek lany.
Krystyna Kunigiel-Jabłońska
Skacze zajączek po lesie
i życzenia Ci niesie.
Przez pisanki przeskakuje
"Alleluja" wykrzykuje
poczym znika w długich susach
cały mokry od dyngusa.
Staropolskim obyczajem
w wielkanocny poniedziałek
oblewamy się nawzajem.
Śmigus – dyngus!
Na uciechę
Z kubła wodę lej ze śmiechem
Jak nie z kubła , to ze dzbana
Śmigus- Dyngus dziś od rana!!
Śmigus Dyngus śmieszne święto! Biegniesz z miną uśmiechniętą z wiadrem wody na sąsiada, by go oblać… – tak wypada! :)Z kubła wodę lej ze śmiechem Jak nie z kubła , to ze dzbana Śmigus – Dyngus dziś od rana!
Bo zajączek dziś szaleje.
Zwyczajnie przychodzi.
Lecz w Wielkanoc jest on inny,
Z wiadrem wody chodzi.
Śmigus Dyngus przyszedł do nas,
Wiadra wodą napełnimy,
Śmigus Dyngus czas zaczynać!
W oblewanie się bawimy!
Jedno wiadro, drugie wiadro
na siebie lejemy.
Nikt się dzisiaj nie pogniewa,
Gdy go oblejemy.
Śmigus Dyngus śmieszne święto!
Biegniesz z miną uśmiechniętą
z wiadrem wody na sąsiada,
by go oblać… dziś wypada!
Strumień wody spływa strugą,
krople wody mienią długo,
w słońcu tęczą promieniami
odbijają psikusami.
Prysznic, prysznic koło studni,
już od rana pompa dudni.
Kto choć z okna nos wysunie,
wnet na niego strumień lunie!
Strach wystroił się w sukmanę,
całe plecy ma oblane.
Na sołtysa psotne dziewki
też chlupnęły pół konewki.
A Maryśka? Jeszcze sucha.
Wykręciła się dziewucha!
Sucha także i Dorota...
Zaczajmy się:
chlust! – Zza płota!
Rozhulały się wielkim gestem
wielkanocne dzwony
głosząc chwałę Pana
w cztery świata strony.
Spiżowy głos dzwonów
z sygnaturki drganiem
przebił chmury i przysiadł
przy złoconej bramie.
Święty strażnik, staruszek,
już trochę głuchawy,
pootwierał szeroko wrota
owej bramy - by lepiej słyszeć
granie z ziemskiego padołu.
I tak się zasłuchał
i tak się rozbawił
ręce kibić objęły
podparł się bokami,
przytupnął nieśmiało
(rzecz to oczywista)
wigor tempo przyspieszył
i już tańczy twista.
A tu tłumy turystów
do raju zdążają:
dobrzy - idą w pokorze,
czerwoni się pchają.
Chyłkiem, milczkiem jak diabły
w obcisłym kubraku
dołem się przemieszczają,
z głowa gdzieś pod pachą.
Cel już coraz bliżej,
złoto bramy nęci,
jeszcze parę ślizgów
i znów będą pierwsi.
Wtem głos z głębi ogrodu
wykrzyknął donośnie:
"- Piotrze! Oprzytomnij
i pomyśl przez chwilę!
Jak włażą komuchy
pójdziesz na zasiłek!"
Święty stanął i patrzy
- ze zmęczenia ziewa:
"- Psubraty podstępne!
Wy chcecie do nieba?
A gdzie dobre uczynki?
Gdzie serca skruszone?
Nic z tego nie będzie
ruszać w druga stronę!"
Ceber pełen wody
z deszczówki obłoku
wylał na gadzinę
co się pchała z boku.
W taki oto sposób
zwyczaj jest nadany:
w drugi dzień świąteczny
- poniedziałek lany.
Krystyna Kunigiel-Jabłońska
Skacze zajączek po lesie
i życzenia Ci niesie.
Przez pisanki przeskakuje
"Alleluja" wykrzykuje
poczym znika w długich susach
cały mokry od dyngusa.
Staropolskim obyczajem
w wielkanocny poniedziałek
oblewamy się nawzajem.
Śmigus – dyngus!
Na uciechę
Z kubła wodę lej ze śmiechem
Jak nie z kubła , to ze dzbana
Śmigus- Dyngus dziś od rana!!
Stoją już z wiadrami, za rogiem chłopaki
zmoczyć trza dziś panny , bo to zwyczaj taki
Stoją malowane, śmieją się chichoczą
i jeszcze nie wiedzą że oni je zmoczą
Jak z pod ziemi wyskoczyli panny otoczyli
krzyku wrzasku, co nie miara
jak by skóra żywcem darta
woda z wszystkich stron chlusnęła
żadnej z dziewczyn nie minęła
jak by chmura się urwała
woda lała się i lała.
Nagle cisza się zrobiła znikły gdzieś chłopaki
Panny stoją przemoczone
choć tak bardzo mokre to zadowolone.
zmoczyć trza dziś panny , bo to zwyczaj taki
Stoją malowane, śmieją się chichoczą
i jeszcze nie wiedzą że oni je zmoczą
Jak z pod ziemi wyskoczyli panny otoczyli
krzyku wrzasku, co nie miara
jak by skóra żywcem darta
woda z wszystkich stron chlusnęła
żadnej z dziewczyn nie minęła
jak by chmura się urwała
woda lała się i lała.
Nagle cisza się zrobiła znikły gdzieś chłopaki
Panny stoją przemoczone
choć tak bardzo mokre to zadowolone.
Albinek
Śmigus Dyngus śmieszne święto!
Biegniesz z miną uśmiechniętą
z wiadrem wody na sąsiada,
by go oblać… dziś wypada!
Strumień wody spływa strugą,
krople wody mienią długo,
w słońcu tęczą promieniami
odbijają psikusami…
z wiadrem wody na sąsiada,
by go oblać… dziś wypada!
Strumień wody spływa strugą,
krople wody mienią długo,
w słońcu tęczą promieniami
odbijają psikusami…
A tu znowu deszczyk kropi,
śmiechu w złości nie poskąpisz!
Przecież z cukru, nie rozpłyniesz!
śmigus dyngus szybko minie.
Nawet piesek szczerze cieszy,
mądre oczy swe zawiesi,
w oczach pana w dziwnej minie
jak szaleje dziś od rana.
śmiechu w złości nie poskąpisz!
Przecież z cukru, nie rozpłyniesz!
śmigus dyngus szybko minie.
Nawet piesek szczerze cieszy,
mądre oczy swe zawiesi,
w oczach pana w dziwnej minie
jak szaleje dziś od rana.
Wreszcie radość tę prawdziwą.
co uśpiona przez rok długi,
lany ŚMIGUS w ludziach zbudził!
co uśpiona przez rok długi,
lany ŚMIGUS w ludziach zbudził!
Z sercem i ja polewam Cię kubłem wody .
Śmigają więc z wodą cebrzyki.
Słychać dziewcząt protestu krzyki.
Nikt jednak od zabawy nie rejteruje.
Ochoczo w zabawę się wpasowuje.
Można się od Śmigusa wykupić,
by nie dać siebie się wodą złupić.
Całusa i pisanki daje więc dziewczyna.
Z radości rumieńca śmieje się jej mina.
Od dziś wszyscy tradycją uświęceni,
cieszą się i bawią nią zachwyceni.
Pod oknem stoi chłopców wianuszek.
Wyjdź przed dom dziewczyno -
- wykup swój kwiatuszek.
Śmigus-dyngus, dyngus- śmigus,
nie kryjże się , nie wymiguj,
bo dziś każdy , stary, młody,
nie uniknie wiadra wody !
Śmigus-dyngus, dyngus- śmigus,
nie kryjże się , nie wymiguj,
bo dziś każdy , stary, młody,
nie uniknie wiadra wody !
Śmigus Dyngus śmieszne święto!
Biegniesz z miną uśmiechniętą
z wiadrem wody na sąsiada,
by go oblać…-dziś wypada!
Wielu wrażeń, mokrej głowy,
w poniedziałek dyngusowy.
Wielu wrażeń, mokrej głowy,
w poniedziałek dyngusowy.
Wielu wrażeń, mokrej głowy,
w poniedziałek dyngusowy.
_________________$$_$$$$$$$$
_______________$$$$_$$$$$$$$
_____________$$$$$$$______$$
___________$$$$_$$$$$$____$$
_________$$$$_$$$$$$$$$$__$$
_______$$$$_$$$$$$$$$$$$$$$$$$
_________$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
_________$$$$$$$$$$$$$$$$$_$$$
_______$$___$$$$$$$$$$$$_$$$$
______$$$$____$$$$$$$$__$$$
$$__$$$$$$$$$__$$$$__:$$$$
_$$$$$$_____$$$$$$$$__$$$
___$$$______________$$$
___$$
__//_/////
___///-////
__///////
__////
__-/////
__///
w poniedziałek dyngusowy.
_________________$$_$$$$$$$$
_______________$$$$_$$$$$$$$
_____________$$$$$$$______$$
___________$$$$_$$$$$$____$$
_________$$$$_$$$$$$$$$$__$$
_______$$$$_$$$$$$$$$$$$$$$$$$
_________$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
_________$$$$$$$$$$$$$$$$$_$$$
_______$$___$$$$$$$$$$$$_$$$$
______$$$$____$$$$$$$$__$$$
$$__$$$$$$$$$__$$$$__:$$$$
_$$$$$$_____$$$$$$$$__$$$
___$$$______________$$$
___$$
__//_/////
___///-////
__///////
__////
__-/////
__///
Wie o tym i Tomek i Ewa,
że w śmigus się wszystkich oblewa.
Ale czy trzeba Hanię?
oblewać z pełnego kubełka?
Wystarczy małym kubeczkiem
dla żartu, dla śmiechu,troszeczkę.
Bo gdy wiatr chmurkę przywieje
i wszystkich was deszczem poleje.
że w śmigus się wszystkich oblewa.
Ale czy trzeba Hanię?
oblewać z pełnego kubełka?
Wystarczy małym kubeczkiem
dla żartu, dla śmiechu,troszeczkę.
Bo gdy wiatr chmurkę przywieje
i wszystkich was deszczem poleje.
W koszyku - obfitości.
W serduszku - miłości.
W jajkach- niespodzianek.
W Dyngusa - wody dzbanek...
Kogut wciąga kreskę, podkręca imprezkę.
_____▓▓▓▓▓
___ ▓▓▓▓▓▓▓
___ ▓▓▓▓▓▓▓
____ ░●░▓▓▓
____░░░░▓▓
_____>░░░▓
_______▒░░▒▒▒
_____▒▒▒░▒▒▒▒▒
_____▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒
______▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒
______▒▒▒▒▒▒▒▒_▒▒▒
______▒▒▒▒▒▒▒▒_▒▒▒
_____ ▒▒▒▒▒▒▒▒▒_▒▒▒
_____▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒ _▒▒▒
____▒▒▒ ▒▒▒▒▒▒▒ __▒▒▒
___▒▒__ ▒▒▒▒▒▒▒___▒▒▒
__░░___[|]▓▓▓▓▓▓___▒▒▒
_▓▓▓▓__███████___░░
▓____▓__███████__ ▓▓▓▓
▓▓▓▓▓▓ ███████__▓____▓
▓▓▓▓▓▓ ███████_▓▓▓▓▓▓▓
▓▓▓▓▓▓ ██████__ ▓▓▓▓▓▓▓
▓▓▓▓▓▓ ██████__ ▓▓▓▓▓▓▓
_▓▓▓▓_ ██████___▓▓▓▓▓▓▓
_______ █████______▓▓▓▓▓
________██████
________███████
________████████
________████_████
________████_█████
________████__█████
_______ █████__█████
________A▓▓▓▓__ B▓▓▓▓
_____▓▓▓▓▓▓▓_▓▓▓▓▓▓
=====================
W jajkach- niespodzianek.
W Dyngusa - wody dzbanek...
W poniedziałek
na Dyngusa Śmigusa
chłopcy dziewczętom płatają psikusa.
Śmiech wkoło rozbrzmiewa.
Do mokrej zabawy zagrzewa.
Śmigają witki wierzbowe
zakałom wsi na głowę,
lub po nóżkach palmami,
gdy dziewczę nie za chłopcam
Ten zwyczaj włóczebny
nad wyraz dawniej potrzebny.
To od brudu i choróbsk oczyszcenie.
Igraszką od zła wybawienie.
W poniedziałek lany zajączek zalany.
Kury z nim tańcują, jajka mu malują.Kogut wciąga kreskę, podkręca imprezkę.
Cała sala się buja, DJ gra Alleluja,
a ja siedząc cicho przy tej sposobności
z okazji Świąt życzę Ci Wielkiej Miłości.
Życzę perfumowanego Śmigusa.
Niech doścignie słodkiego nygusa.
Niech nie ominie żadnej dziewczyny.
Perfumami zrób oblubienicy pokropiny._____▓▓▓▓▓
___ ▓▓▓▓▓▓▓
___ ▓▓▓▓▓▓▓
____ ░●░▓▓▓
____░░░░▓▓
_____>░░░▓
_______▒░░▒▒▒
_____▒▒▒░▒▒▒▒▒
_____▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒
______▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒
______▒▒▒▒▒▒▒▒_▒▒▒
______▒▒▒▒▒▒▒▒_▒▒▒
_____ ▒▒▒▒▒▒▒▒▒_▒▒▒
_____▒▒▒▒▒▒▒▒▒▒ _▒▒▒
____▒▒▒ ▒▒▒▒▒▒▒ __▒▒▒
___▒▒__ ▒▒▒▒▒▒▒___▒▒▒
__░░___[|]▓▓▓▓▓▓___▒▒▒
_▓▓▓▓__███████___░░
▓____▓__███████__ ▓▓▓▓
▓▓▓▓▓▓ ███████__▓____▓
▓▓▓▓▓▓ ███████_▓▓▓▓▓▓▓
▓▓▓▓▓▓ ██████__ ▓▓▓▓▓▓▓
▓▓▓▓▓▓ ██████__ ▓▓▓▓▓▓▓
_▓▓▓▓_ ██████___▓▓▓▓▓▓▓
_______ █████______▓▓▓▓▓
________██████
________███████
________████████
________████_████
________████_█████
________████__█████
_______ █████__█████
________A▓▓▓▓__ B▓▓▓▓
_____▓▓▓▓▓▓▓_▓▓▓▓▓▓
=====================
PIĘKNIE PIĘKNIE PIĘKNIE
OdpowiedzUsuńSuper gotówce .dla każdego coś fajnego
OdpowiedzUsuńSuper gotówce .dla każdego coś fajnego
OdpowiedzUsuńSuper, śmieszne, dowcipne 😄😚
OdpowiedzUsuń